„3 pytania do eksperta” – i 3 odpowiedzi, które w prosty sposób wyjaśniają złożone zjawiska. Czy zdajemy sobie sprawę, że od jakiegoś czasu żyjemy w rewolucji technologicznej 5.0? Czym ona jest? Co się zmienia? Co to dla nas oznacza? I co najważniejsze, jak wpływa na nasze życie? Na te pytania odpowiedział wybitny Tomasz Osmanowski w odcinku 5# „3 pytań do eksperta” – 3 odpowiedzi, które w prosty sposób wyjaśniają złożone zjawiska, gdzie Tomek wyjaśnia „Rewolucję przemysłową 5.0”. Gorąco zachęcam do lektury.
Anna Modrzewska: Czym jest rewolucja przemysłowa 5.0 i czym różni się od poprzednich?
Tomek Osmanowski: Rewolucja przemysłowa 5.0 to model, który kładzie nacisk na podejście zorientowane na człowieka – integrując zaawansowane technologie, takie jak sztuczna inteligencja, robotyka i IoT z potrzebami społecznymi, skupiając się na zrównoważonym rozwoju, personalizacji i rozważaniach etycznych. Przemysł 5.0 ma na celu postawienie ludzi w centrum innowacji, przy jednoczesnym rozwiązaniu problemów środowiskowych, takich jak zmiana klimatu, sprawiedliwość społeczna, opieka zdrowotna itp. Unia Europejska podkreśla, że Przemysł 5.0 polega na tworzeniu technologii, które służą ludzkości, a nie ją dominują. Podczas pierwszej rewolucji przemysłowej byliśmy świadkami okrucieństwa nieuregulowanej innowacji — bogaci wykorzystywali biednych bez precedensu. Doświadczeni pracownicy byli zastępowani przez mniej doświadczonych, pracujących w cięższych warunkach, dłuższych godzinach, za niższe wynagrodzenie. Pokonanie negatywnych skutków społecznych generowanych przez nagłe wprowadzenie przełomowych innowacji zajęło prawie wiek. Każda rewolucja przemysłowa w pewnym stopniu zmieniała krajobraz społeczno-ekonomiczny, po czym następowały nowe polityki lub całe ideologie wprowadzane przez prawodawców lub socjalistów-rewolucjonistów — na dobre lub na złe — możemy założyć, że komunizm jest spuścizną pierwszej rewolucji przemysłowej… Miejmy nadzieję, że rewolucja przemysłowa 5.0 wyprzedza zmiany i możemy to zobaczyć przynajmniej w UE. Niedawnym przykładem jest ustawa UE o sztucznej inteligencji, która reguluje wdrażanie sztucznej inteligencji w oparciu o ryzyko społeczno-polityczne. Przychody nie zawsze są ważne, co – nawiasem mówiąc – jest trudne do zrozumienia dla amerykańskich Big Tech, które już pomijają region UE, wprowadzając swoje rozwiązania AI (dlaczego? co robią w dłuższej perspektywie?).
Anna Modrzewska: Jak rewolucja 5.0 wpływa i zmienia codzienne życie?
Tomek Osmanowski: Przemysł 5.0 promuje spersonalizowane rozwiązania i innowacje w usługach. Na przykład „Kawomat” Żabki to innowacyjny model subskrypcji cyfrowej zapewniający dostęp do kawy w ramach abonamentu. Jest to zgodne z zasadami Przemysłu 5.0, wykorzystując dane klientów do oferowania spersonalizowanych usług przy jednoczesnej poprawie efektywności operacyjnej. Odzwierciedla to integrację procesów, danych i ludzi:
Procesy: Usprawnienie procesu sprzedaży i integracja rozwiązań cyfrowych (takich jak dedykowana aplikacja mobilna Żabka) z codzienną sprzedażą detaliczną.
Dane: Wykorzystanie preferencji konsumentów w celu dostosowania ofert. Wykorzystanie faktu, że Żabka ma wiele sklepów i sprzedaje ogromne ilości kawy każdego roku.
Ludzie: Skupienie się na zadowoleniu klienta (niższa cena, uproszczone zamawianie) i zaangażowaniu pracowników poprzez automatyzację działań niezwiązanych z podstawową działalnością. Jednocześnie zwiększa to również ogólną wielkość sprzedaży organizacji (znalazłem tę informację w Internecie).
Anna Modrzewska: Jakich trendów możemy się spodziewać w przyszłości i jak wpłyną one na przeciętnego człowieka?
Tomek Osmanowski: Kto wie? Mogę tylko powiedzieć, że tak naprawdę zależy to od globalnej sytuacji geopolitycznej. Z mojego punktu widzenia – zwykłego faceta mieszkającego w Polsce – pod względem rewolucyjnych przełomów naukowych i technologicznych, mówiąc kolokwialnie, w ostatnich latach nie zrobiliśmy nic. Ostatnią rzeczą, jaką pamiętam, był „efekt WOW” wywołany przez chat GPT dwa lata temu. Ile zmieniających życie produktów opartych na AI już widzieliśmy? Jeśli chodzi o AI, to na pewno możemy się spodziewać prób stworzenia działających agentów AI – chatbotów AI z możliwością wykonywania operacji, takich jak Amelia, którą rozwija Fujitsu. Użytkownicy banków mają już wiele spotkań z chat botami, więc kolejnym krokiem będzie ich rozbudowa o możliwość wykonywania operacji takich jak blokowanie konta, zmiana haseł itp. Agenci AI mogą znaleźć szerokie zastosowanie w społeczeństwie. W szerszej perspektywie uważam, że już znamy kierunki, w których zmierzamy – są one jasno określone przez naszych prawodawców, takich jak Parlament Europejski. W dziedzinie nauki i technologii nie ma obecnie niczego nowego, co mogłoby nas zaskoczyć. W obecnych kierunkach (zrównoważony rozwój, środowisko, opieka zdrowotna, prawo socjalne) już wiele się dzieje, a obecne technologie cyfrowe (IoT, AI, Power BI, Blockchain) nie wspominają o materiałach takich jak grafen, które wciąż czekają na właściwe wprowadzenie. W tej dekadzie nie spodziewam się niczego nadzwyczajnego, żadnej głębokiej zmiany w naszym stylu życia. Z odrobiną szczęścia po prostu staniemy się lepsi jako społeczeństwo globalne (trudno zapomnieć, że w nadchodzących latach czeka nas kilka nieprzyjemnych konfliktów do rozwiązania).